Reklama

Kościół

Nasz papież z Peru

2025-05-20 11:15

Niedziela Ogólnopolska 21/2025, str. 28-29

Archiwum Kurii Diecezji Chimbote

Papież Leon XIV przez prawie 20 lat głosił Ewangelię w Peru. Był misjonarzem, profesorem seminarium, przeorem wspólnoty w Trujillo, biskupem diecezji Chiclayo i zastępcą przewodniczącego Konferencji Episkopatu Peru. Ojciec Grzegorz Marek Adamczyk, franciszkanin konwentualny, jest jedną z osób, które w Peru poznały kard. Roberta Prevosta i z nim współpracowały.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof Tadej: Kiedy ostatni raz miał Ojciec kontakt z kard. Robertem Prevostem?

O. Grzegorz Marek Adamczyk: W zasadzie był to kontakt już z papieżem. Dzisiaj rano Leon XIV napisał do mnie na Messengerze.

Żartuje Ojciec?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie, nie. Nieraz w ten sposób się komunikujemy. Po wyborze wysłałem Ojcu Świętemu gratulacje. Dzisiaj podziękował i mnie pobłogosławił. Mam nadzieję, że wkrótce się z nim spotkam. Pod koniec maja wyjeżdżam na kapitułę generalną naszego zakonu do Rzymu. W programie kapituły jest spotkanie z papieżem, więc mam nadzieję, że porozmawiam z Leonem XIV.

Kiedy Ojciec poznał ks. Prevosta?

Przyjechałem do Peru w 2017 r. Trzy lata później zostałem wikariuszem generalnym diecezji Chimbote. Robert Prevost był wówczas biskupem diecezji Chiclayo. Często się spotykaliśmy. Omawiałem z nim m.in. sprawy dotyczące kleryków mojej diecezji, których wysyłaliśmy do seminarium w Chiclayo. Często do niego jeździłem, załatwiałem różne formalności. Dużo rozmawialiśmy, piliśmy kawę. To była bardzo dobra, życzliwa współpraca. On również przyjeżdżał do nas do Chimbote.

Jakim człowiekiem jest papież Leon XIV? Jak zapamiętał go Ojciec z licznych spotkań?

Reklama

To człowiek Boży. Rozmodlony. Pokorny. Niebojący się wyzwań i bardzo energiczny. To również człowiek kochający pokój. Pamiętam jego zachowania podczas spotkań Konferencji Episkopatu Peru i przy innych okazjach. Nie wywyższał się, stawiał na dialog i szukał porozumienia. Myślę, że będzie papieżem pokoju i dialogu.

Charakterystyczne było to, że z wielką uwagą słuchał rozmówców. Był bardzo życzliwy. Cechowały go prostota i skromność. Poza tym to człowiek, który zna życie, zna ludzkie problemy. A tych w Peru nie brakuje.

Kiedy realizowałem film Życia nie można zmarnować o polskich misjonarzach zamordowanych w Peru, zaskakiwała mnie ogromna bieda w niektórych rejonach tego kraju. Nie tylko w okolicach Pariacoto, ale również np. na przedmieściach stolicy kraju – Limy.

Kiedy o. Prevost przyjechał do Peru, trafił do bardzo biednego i trudnego rejonu Chulucanas. Widział biedę i wychodził naprzeciw ubogim. Organizował pomoc. W czasie powodzi w Chiclayo chodził w gumowcach i rozdawał jedzenie. Ludzie, którzy mieli z nim kontakt, wspominają, że wspierał ubogich i cierpiących. Dojeżdżał do parafii małym samochodzikiem, który sam prowadził. Do niektórych wiosek jeździł konno, bo nie było tam dróg.

Czy interesował się Polską?

O tak! Doskonale wiedział, że jestem Polakiem. Dzisiaj jestem jedynym obcokrajowcem w peruwiańskim episkopacie, który pełni funkcję wikariusza generalnego. Wiem, że o. Prevost bywał w Polsce, gdy został przełożonym generalnym zakonu.

Reklama

Podczas prywatnych spotkań rozmawialiśmy np. o naszych męczennikach – o. Michale Tomaszku i o. Zbigniewie Strzałkowskim, którzy w 1991 r. zostali zamordowani w Pariacoto. Biskup Prevost uczestniczył w ich beatyfikacji, a także w beatyfikacji włoskiego księdza Sandra Dordiego, który również został zastrzelony przez terrorystów ze Świetlistego Szlaku.

Gdy polscy zakonnicy zostali zamordowani, o. Prevost był przeorem wspólnoty i profesorem seminarium w pobliskim mieście, w Trujillo...

To była sąsiednia diecezja. Polscy franciszkanie konwentualni w Pariacoto i on w Trujillo należeli do tej samej archidiecezji.

Jak o. Prevost przeżył śmierć polskich franciszkanów i włoskiego kapłana?

Każdy ksiądz był przejęty tym, co się wydarzyło. W Peru to były czasy szalejącego terroryzmu. Sytuacja w Trujillo również była bardzo trudna. Myślę, że papież zawsze będzie o tym pamiętał, bo sam żył w niebezpieczeństwie i w niepewności. Wtedy nie oszczędzano kapłanów. Biskup Luis Bambarén, który sprowadził polskich zakonników do Pariacoto, też omal sam nie stracił życia. Ktoś podłożył bombę pod dom, w którym mieszkał. Ocalał, bo nie było go w domu, kiedy bomba wybuchła. Materialnym świadkiem tych wydarzeń jest obraz Jana Pawła II, który wisiał na jednej ze ścian. Po wybuchu cząstki kamieni i szkła wbiły się w wizerunek. Wczoraj otrzymałem ten obraz od obecnego biskupa Chimbote i wkrótce przekażę go do Muzeum Męczenników zamordowanych w Peru.

Jak w Peru zareagowano na wybór kard. Prevosta na papieża?

Reklama

To było szaleństwo. Euforia, która wciąż trwa. Wielka radość, ale również szok. Najbardziej cieszą się, oczywiście, mieszkańcy diecezji Chiclayo. Mówią: „To nasz papież z Peru!”. Nawet w herbie Leona XIV dopatrzono się peruwiańskiej flagi. Podkreśla się również, że nowy papież wybrał na swojego osobistego sekretarza Peruwiańczyka. Do tego Leon XIV już podczas swojego pierwszego przemówienia w Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra wspomniał o diecezji Chiclayo. To jest piękne!

Nikt nie wspomina, że to Amerykanin urodzony w Chicago?

Nie. Tu mówi się ciągle: „nasz papież z Peru”. Nikt nic innego nie powie! I nie radziłbym, żeby mówić inaczej, szczególnie w Chiclayo (śmiech).

O. Grzegorz Marek Adamczyk wikariusz generalny diecezji Chimbote w Peru i przełożony misji franciszkanów konwentualnych w tym kraju.

Podziel się:

Oceń:

+5 0

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Opublikowano kalendarz papieskich celebracji w maju

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

25 maja Leon XIV obejmie Bazylikę św. Jana na Lateranie, która jest katedrą Biskupa Rzymu. Urząd Papieskich Celebracji Liturgicznych opublikował kalendarz uroczystości i nabożeństw z udziałem Papieża Leona XIV w najbliższym miesiącu.

Więcej ...

Jaskinia Słowa (Niedziela Trójcy Świętej)

2025-06-14 09:00
Ks. Maciej Jaszczołt

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Więcej ...

Miejcie poczucie misji

2025-06-14 18:57
Abp Józef Kupn odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej panią Halinę Dunal.

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupn odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej panią Halinę Dunal.

W 12. rocznicę ingresu abp. Józefa Kupnego na uroczystą Eucharystię do katedry przybyli biskupi, kapłani, siostry zakonne i wierni z różnych stron archidiecezji wrocławskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Kościół

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy...

Wiara

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy...

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

W wolnej chwili

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Kościół

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

Kościół

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Kościół

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...

Wiadomości

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...