Reklama

Aspekty

Fascynuje mnie życie

Z o. Jackiem Wróblem SJ, który stworzył Drogę Ikony i prowadzi warsztaty
z ikonopisania

Archiwum Tomka Daikslera

Z o. Jackiem Wróblem SJ, który stworzył Drogę Ikony i prowadzi warsztaty z ikonopisania

Wydawało mi się, że jestem osobą wierzącą, ale moja wiara polegała tylko na tym, że chodziłem w niedzielę do kościoła. W ogóle jej nie zgłębiałem. Rekolekcje ignacjańskie odmieniły moje życie – mówi Tomek Daiksler.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zielonogórzanin to człowiek, którego fascynuje życie. Pisze ikony, maluje obrazy, fotografuje, uczy się języków i gry na pianinie, ćwiczy kalistenikę, a przy tym znajduje czas, by pomagać innym. Pod koniec 2022 r. powrócił z Anglii, gdzie przez 6 lat opiekował się niepełnosprawnym mężczyzną. W tym czasie powrócił do wiary i przeżył niezwykłe rekolekcje, a to doświadczenie znacząco zmieniło jego życie.

Straciłem wiarę

Pan Bóg był zawsze ważny w jego życiu. W szkole, choć zdarzało mu się wagarować, to jednak nigdy nie opuścił lekcji religii, która była jako ostatnia i na którą chodziła zaledwie garstka osób. Katecheza go fascynowała, chętnie w niej uczestniczył, po prostu był ciekawy Boga. Jego koleje życia później wyglądały różnie, jednak zawsze wydawało mu się, że jego wiara jest tak wielka, że ostatnią rzeczą, jaka go spotka, będzie jej utrata. Stało się inaczej. – Przyszedł taki moment, że straciłem wiarę. W wieku 30 lat. Przestałem ją czuć, zacząłem wątpić w Boga i Jego istnienie. W tym okresie zaczął się inny rozdział w moim życiu. Zacząłem skupiać się bardziej na przyjemnościach, rzeczach materialnych, przyjąłem zasadę carpe diem co – wbrew pozorom – wcale nie dawało mi spokoju i szczęścia. Dużo pracowałem, byłem zabiegany, na nic nie miałem czasu. I tak mijały lata – opowiada Tomek Daiksler. Pewnego dnia dowiedział się o pracy w Anglii. Chodziło o opiekę nad osobą niepełnosprawną z porażeniem mózgowym. Tomek, jak mówi, szybko przyswaja wiedzę, poza tym ma w sobie pewną empatię i wrażliwość na drugiego człowieka, więc postanowił spróbować. Za jego osobą przemawiało również to, że potrafi gotować, ma prawo jazdy, a najbardziej to, że potrafi obsługiwać program komputerowy do montażu filmów Adobe Premiere, bo jego podopieczny, jak się okazało, chciał nagrać amatorski film o sobie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tęsknota za Bogiem

W 2016 r. opuścił Ojczyznę i wyjechał na Wyspy. Początkowo miało to być na pół roku. Został 6 lat. W Anglii tempo jego życia zwolniło, doświadczył pewnego zatrzymania, a jednocześnie wyszedł ze strefy komfortu. – Na miejscu okazało się, że przy moim podopiecznym trzeba wszystko robić, że on sam nie jest w stanie mówić, jeść, a nawet samodzielnie się wysmarkać. Na dodatek dość słabo znałem język, więc obawiałem się, że jeśli coś złego się stanie, to nie będę umiał na pogotowiu tego dobrze wytłumaczyć. Poza tym w Anglii kierownica w samochodzie jest po prawej stronie, więc musiałem się nauczyć jeździć lewą stroną drogi. Zacząłem się zastanawiać, gdzie ja jestem i co ja tam w ogóle robię – wspomina Daiksler. – Mój podopieczny na początku też dawał mi się we znaki, okazywał swój trudny charakter. Miał potrzebę pokazania, kto tu rządzi. Dopiero z czasem okazał się wspaniałym człowiekiem. Po prostu musiał się do mnie przekonać, by mi zaufać. Jednak w tym momencie dosyć mocno zderzyłem się z rzeczywistością – dodaje. W tym czasie zaczął stawiać pytania o to, kim jest i o sens swojego życia. Pojawiła się tęsknota za Bogiem.

Reklama

Niewyczerpane bogactwo

Kilka razy był w zborze, jednak, jak mówi, obecność w tym miejscu nie wypełniała jego serca – nie doświadczył tam poczucia sacrum ze względu na brak obecności sakramentów. W końcu spotkał koleżankę, która podzieliła się z nim niezwykłym doświadczeniem rekolekcji ignacjańskich. On też postanowił spróbować. – Rekolekcje odmieniły moje życie. Uświadomiły mnie, jak mało wiem o wierze katolickiej i o Bogu. Wydawało mi się, że jestem osobą wierzącą, ale moja wiara polegała tylko na tym, że chodziłem w niedzielę do kościoła. W ogóle jej nie zgłębiałem. Dopiero podczas rekolekcji zobaczyłem, że to jest niewyczerpane bogactwo historii i wielowiekowej tradycji, licznych, pięknych świadectw i przykładów ludzi Kościoła, świętych, którzy naprawdę pokazują, czym jest wiara. Zacząłem się tym wszystkim interesować, nagle Msza św. nabrała zupełnie innego znaczenia – opowiada Daiksler.

Reklama

Ikona dla chrześnicy

Podczas rekolekcji dowiedział się o warsztatach z ikonopisania prowadzonych przez pracownię Droga Ikony. – To był czas, kiedy moja chrześnica miała przystąpić do I Komunii św. Oprócz prezentów materialnych chciałem dać jej coś symbolicznego, związanego z wiarą, żeby pamiętała, że w tej uroczystości najważniejszy jest Pan Bóg. W tym czasie zacząłem się rozglądać w sklepach z dewocjonaliami za ikonami. Zobaczyłem, że kosztują one kilkaset złotych i w ogóle są nadrukami, często oprawionymi w plastiku imitującym srebro albo złoto. Jako malarza bardzo mnie to drażniło, nie podobało mi się to, dlatego postanowiłem wziąć udział w warsztatach, by samemu namalować ikonę dla mojej chrześnicy. Tak zaczęła się moja przygoda z ikonami – wspomina. Ale nie tylko. Na nowo powrócił do swojej pasji – malowania.

Powrót do miłości

Tomasz Daiksler, absolwent Malarstwa Instytutu Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Zielonogórskim, przez rok po ukończeniu studiów głównie utrzymywał się z malowania. Później przez parę lat pracował w Muzeum Ziemi Lubuskiej jako fotograf i grafik. – W tym czasie zmęczyłem się sztuką i kulturą. Może nawet zniechęciłem. Przestałem widzieć sens w malowaniu, straciłem do tego serce. Później wszedłem w inne aktywności jak fotografia i filmowanie. W momencie, gdy pojechałem na warsztaty z pisania ikon, miałem bardzo długą przerwę w malowaniu. Podczas warsztatów, co ciekawe, na nowo odkryłem radość z malowania – „bawienia się” pędzlem, z nakładania farby, dobierania koloru. Zobaczyłem, że tego potrzebuję, że to jest dla mnie jak powietrze – sprawia, że lepiej się czuję, jest częścią mnie, więc to był dla mnie powrót do mojej miłości, do tego, co kocham. W czasie tych warsztatów zaczęła również powracać moja wiara w Boga. Podczas pisania ikon często słuchałem różnych rekolekcji online, zacząłem pogłębiać wiedzę na temat wiary i Kościoła. To sprawiło, że moje życie zaczęło się zmieniać na lepsze, nabrało radości. Zaczęły się dziać naprawdę niesamowite rzeczy. Powracając do wiary katolickiej zacząłem dostrzegać iluzje, w których wcześniej żyłem, pewne zniewolenia czy uzależnienia, a dzięki temu zacząłem żyć w prawdzie z samym sobą – zauważa.

Duch skromności i pokory

Pod koniec 2022 r. powrócił do kraju. Obecnie jest prezesem okręgu zielonogórskiego Związku Polskich Artystów Plastyków. Do niedawna pracował jako fotoreporter – dziś poświęca się pisaniu ikon. Obecnie pracuje nad dwoma: Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która ma być darem dla zielonogórskiego hospicjum, gdzie ostatnie lata życia spędził jego wujek, oraz św. Franciszka z Asyżu, gdyż, jak mówi, bardzo blisko mu do charyzmatu tego zgromadzenia, które przenika duch skromności i pokory. W wolnych chwilach maluje obrazy, m.in. interesują go ludzkie dłonie, które, jak mówi, więcej mówią o ludziach niż ich twarze, na które często są zakładane „maski”. Teraz maluje obraz ze splecionymi dłońmi, które mają ukazać miłość dwojga kochających się ludzi. Uczy się języków i gry na pianinie, próbuje ćwiczyć kalistenikę, a przy tym stara się znaleźć czas, by pomagać innym. W niektóre weekendy również pracuje w projekcie „Wytchnienie” jako opiekun osób autystycznych dla Stowarzyszenia „Dalej Razem”. Pogłębia wiarę, uczestniczy w rekolekcjach online. Podejmuje kursy i szkolenia. – W minionym roku odbyłem 2 szkolenia z zakresu pierwszej pomocy, co jest dla mnie bardzo ważne. Myślę, że będę korzystał z takich szkoleń, by utrwalać tę wiedzę w teorii i praktyce. Czuję się teraz bardzo szczęśliwy, fascynuje mnie życie! – kończy Tomek.

Podziel się:

Oceń:

2024-01-23 14:20

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sławek Baszko o akcji Biblia 24/7

Biblia to żywa księga, do której sam sięgam codziennie i widzę jak zmienia moje życie, dlatego zachęcam wszystkich do udziału w akcji – mówi Sławek Baszko.

Karolina Krasowska

Biblia to żywa księga, do której sam sięgam codziennie i widzę jak zmienia moje życie, dlatego zachęcam wszystkich do udziału w akcji – mówi Sławek Baszko.

1328 rozdziałów, ponad 35 tys. wersetów i blisko milion słów w tydzień, od początku do końca.- Będziemy czytali Pismo Święte od początku do końca. Zajmie nam to tydzień, będziemy czytali non stop, dzień i noc - Sławek Baszko z zielonogórskiej Fraterni Franciszkańskiej o akcji Biblia 24/7.

Więcej ...

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Więcej ...

Nawrócenie albo śmierć

2024-05-19 20:41
Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

Tomasz Lewandowski

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

– To jest święto Ludu Bożego, nasz Wieczernik – mówił podczas ostatniej katechezy przed rozpoczęciem II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej bp Maciej Małyga.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Jak działa Duch Święty?

Kościół

Jak działa Duch Święty?

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Wiara

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj