Reklama

Rodzina

Miałem sen...

Adobe Stock

Rok szkolny zakończył się raptem kilka dni temu, ale problemy związane z systemem oświaty nie mają urlopu. I nie wolno odkładać ich na potem. Stąd u progu wakacji publikujemy głos polskiego nauczyciela, który szczerze pisze, jak powinna wyglądać jego praca, a jaka jest w rzeczywistości. Do refleksji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak, tak – I have a dream. Miałem sen... Oczywiście, daleko mi do Martina Luthera Kinga, więc śniło mi się na moją miarę i stosownie do okoliczności, ale za to sen był przepiękny...

Śniło mi się, że etat, który wyznacza czas mojej pracy w szkole, to faktycznie 40 godzin: 18 godzin przy tablicy i 22 godziny na resztę nauczycielskich czynności, a zatem na przygotowanie ciekawych zajęć, ułożenie i sprawdzenie przemyślanych klasówek, dyżury na przerwach, udział w posiedzeniach rady pedagogicznej i zespołów nauczycielskich, rozmowy z uczniami i rodzicami, prowadzenie wywiadówek i kół zainteresowań, przygotowanie do konkursów, poprawianie prac domowych, wyjścia do kina, rajdy, wycieczki, rozwiązywanie konfliktów, pocieszanie, doradzanie w problemach, przestrzeganie przed popełnianiem głupstw, dyskutowanie, spieranie się, wspólne dochodzenie do prawdy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym śnie awans zawodowy nauczyciela nie polegał na gromadzeniu zaświadczeń, dyplomów i certyfikatów, lecz na faktycznym doskonaleniu metod nauczania i wychowywania. W mojej szkole żaden nauczyciel nie organizował konkursu czy innej imprezy tylko dlatego, że potrzebował kwitka do teczki...

Śniło mi się, że programy nie są przeładowane; że szkoła nie tyle faszeruje uczniów wiedzą, aż im to wychodzi bokiem, ile uczy ich logicznie myśleć, sprawnie poszukiwać źródeł informacji i oceniać ich wiarygodność, wyciągać wnioski, pracować w grupie, brać za siebie odpowiedzialność. W moim śnie nie istniało coś takiego jak dziki galop, aby zrealizować program.

Śniło mi się, że ucznia nie definiuje osiągana średnia ocen, że system edukacyjny jest nastawiony na wyłapywanie i podkreślanie jego mocnych stron oraz cierpliwe, nacechowane wyrozumiałością wzmacnianie tych słabszych.

W szkole z moich nocnych majaków nie było zwyczaju stawiania oceny wzorowej z zachowania tylko dlatego, że uczeń świetnie się uczy. Nawet jeśli był małym Einsteinem, a kłamał, obrażał, nie szanował, zgrywał cwaniaczka, w oczy mówił jedno, a za plecami drugie, to nie było dlań żadnej taryfy ulgowej. Szkoła uczyła nie tylko polskiego, matematyki czy historii, ale również prawdomówności, koleżeństwa, szacunku dla godności każdego człowieka, troski o wspólne mienie i jeszcze kilku innych tego typu nieuchwytnych rzeczy.

Reklama

W moim śnie nie brakowało elementów science fiction: do dyspozycji nauczycieli pozostawały zawsze sprawna kserokopiarka, w każdej klasie – komputer z szybkim internetem oraz tablica interaktywna. Papieru ksero nie trzeba było „organizować” we własnym zakresie. W szkole byli pedagog, psycholog, terapeuta i pielęgniarka.

W pokoju nauczycielskim – rewolucja: połowę grona nauczycielskiego stanowili mężczyźni i nikt z tego powodu nie pukał się w głowę, nikt nie określał ich mianem dziwaków, nieudaczników, którzy widocznie nie nadawali się do niczego innego. I rzecz niebywała – pensja wystarczała im do godnego utrzymania rodziny!

Śniło mi się, że uczniowie, którzy chcieli sprostać wszystkim wymaganiom stawianym przez szkołę, nie musieli zarywać nocy, popadać w nerwicę, przeżywać na lekcjach lęku przed wyśmianiem, nieżyczliwymi komentarzami, brakiem zrozumienia dla swoich niepowodzeń, dla niedostatku zdolności. Przeciwnie – uczniowie nie upatrywali w nauczycielach prześladowców i kontrolerów, lecz widzieli w nich przyjaznych przewodników i autorytety, ufali im i szanowali ich...

Drrr! Pewnie przyśniłoby mi się jeszcze o wiele więcej pięknych sytuacji, gdyby nie to, że punkt szósta zadzwonił budzik. Nastawiłem radio na poranne wiadomości i... usłyszałem, że Szymon Hołownia i jego Polska 2050 przygotowali program „Edukacja dla przyszłości”, który po zwycięskich wyborach ma gruntownie unowocześnić polską oświatę, zaś minister Przemysław Czarnek w imieniu rządzących zapowiedział uproszczenie ścieżki awansu zawodowego oraz podwyżkę wynagrodzeń – na razie o całe 4,4% (przy 12-procentowej inflacji), za to w dalszej przyszłości to ho, ho!

Dołączyłem opowiastki luminarzy polskiej polityki do zbioru podobnych bajek z minionych lat i dziesięcioleci, po czym udałem się do macierzystej placówki, by nieść kaganek oświaty, uczyć i wychowywać, słowem – (półdarmo) pełnić MISJĘ.

Opowieści kolegi po fachu wysłuchał

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2022-06-29 06:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Z uśmiechem do szkoły

Ponad 200 plecaków trafi do dzieci

Ks. Wojciech Kania

Ponad 200 plecaków trafi do dzieci

Z inicjatywy bp. Krzysztofa Nitkiewicza dzieci z potrzebujących rodzin dostaną wyprawkę szkolną.

Więcej ...

Była sumieniem pielęgniarek

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Więcej ...

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego