Reklama

Kościół

Wakacje po katolicku

Podczas wyjazdów zdarzają się i takie Msze św. – odprawiane w przepięknym otoczeniu przyrody

Archiwum Niniwa

Podczas wyjazdów zdarzają się i takie Msze św. – odprawiane w przepięknym otoczeniu przyrody

Nuda w czasie odpoczynku? Tracenie dni na przesuwanie palcem po ekranie? Nic z tych rzeczy. Po pandemii Kościół rusza z nową ofertą wakacyjną dla młodych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nudzą cię leniwe i mało ambitne wakacyjne wyjazdy? Chcesz spędzić czas aktywnie i konstruktywnie? Potrzebujesz rekolekcji, ale jednocześnie radosnego odpoczynku? Specjalnie dla ciebie przygotowaliśmy odpowiedni miks!” – to nie reklama kolejnego last minute. To opis wyjazdów wakacyjnych organizowanych przez misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej z duszpasterstwa „Niniwa”. Po czasie spotkaniowej posuchy księża pracujący z młodzieżą zakasują rękawy, aby stworzyć młodym przestrzeń dialogu.

Katolickie wspólnoty młodzieżowe w diecezjach w całej Polsce organizują tego lata wiele interesujących wydarzeń. Wyjazdy rekolekcyjne, oazy, chrześcijańskie festiwale muzyczne – to propozycje, które za cel obierają sobie przyciągnięcie młodych do Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walka o młodzież

– Mamy szeroką ofertę wyjazdów: rekolekcje siatkarskie, koszykarskie, kajakowe, czy tematycznych, np. Kuźnia charakteru – mówi w rozmowie z Niedzielą o. Dominik Ochlak, oblat, duszpasterz młodzieży w „Niniwie”.

– W tych niełatwych czasach jak najbardziej warto zbierać młodzież, walczyć o nią. Moim zdaniem, najważniejsze jest towarzyszenie młodym w drodze. Nawet jeśli trwa jakiś kryzys, szeroko pojęty – rodziny, Kościoła czy kryzysy wśród młodzieży związane z pandemią – to na pewno warto szukać ich skutecznie, towarzyszyć im. Po prostu być. Ta relacja, ten kontakt daje nadzieję na to, że w przyszłości w życiu tych ludzi będzie odniesienie do Kościoła, do księdza, do Boga – dodaje o. Dominik.

Duszpasterstwo „Niniwa” organizuje także sierpniowy Festiwal Życia w Kokotku. Jest to katolickie wydarzenie plenerowe dla młodzieży, z możliwością udziału dzieci i dorosłych, organizowane przez misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej i kilka pobliskich diecezji.

„Na festiwalu znajdziesz treści pogłębiające twoją wiedzę i wiarę, ale też doświadczysz, dotkniesz, poczujesz smak życia. Pomoże ci w tym bogaty program z koncertami, ciekawymi prelegentami, biegiem festiwalowicza, warsztatami, a także strefa chillout do odpoczynku, namiot stałej adoracji, profesjonalne zaplecze oraz... kapłani – tacy, którzy chcą tu być dla siebie i innych. Nie zabraknie też okazji do spowiedzi i modlitwy. Do dzieła! Pakuj namiot, śpiwór i karimatę! Kokotek czeka, a wraz z nim radość, modlitwa, entuzjazm, ciekawi ludzie i Jezus!” – zachęcają organizatorzy.

Reklama

– Sensem Festiwalu Życia jest tworzenie przestrzeni wiary dla młodych, żeby mogli – wśród Mszy św., warsztatów, koncertów, spotkań ze znanymi osobami, inspirującymi ludźmi dającymi świadectwo – poznawać i odkrywać wiarę na nowo, będąc razem. To jest sens tego festiwalu – informuje o. Dominik.

Czas odkrywania nowego

Innym eventem promującym wartości chrześcijańskie i cieszącym się dużym zainteresowaniem młodzieży jest Wołczyn. Jak informują organizatorzy, to „spotkanie z Bogiem, wybór Jezusa Chrystusa, który przynosi prawdziwe życie, poznanie drugiego człowieka, nowe przyjaźnie i ciekawe konferencje, a także dobra zabawa: wspaniałe koncerty i niezapomniany klimat pola namiotowego”.

Bracia franciszkanie oferują formację młodzieży na kolejnej edycji FSM, czyli Franciszkańskiego Spotkania Młodych w Kalwarii Pacławskiej.

– Na FSM przyjeżdżam od kilku lat. To dla mnie zawsze czas odkrywania czegoś nowego – w sobie, w relacji z Panem Bogiem, z innymi ludźmi. To czas ogromnej radości i budowania przyjaźni. Czas na wszystko to, co najważniejsze, a za czym na co dzień zdarza nam się tęsknić – wyznaje Kamila, jedna z uczestniczek spotkania.

– Jeżdżę na FSM od 8 lat. Zaczęło się od świetnych koncertów i spotkań z gośćmi. Teraz chłonę każdą minutę spotkania. FSM to największa przygoda mojego życia – dodaje Julia.

– Każdy z nas potrzebuje resetu. My, katolicy, musimy uważać, żeby wakacje nie stały się czasem resetu od Pana Boga. Wyjazdy wakacyjne proponowane przez kościelne wspólnoty pozwalają nam nie zagubić tego, co najważniejsze – uczestnictwa we Mszy św., sakramentów, formacji duchowej, jednocześnie zawsze jest to czas zacieśniania międzyludzkich relacji, stanięcia obok pędzącego i hałaśliwego świata w ciszy i spokoju, „przewietrzenia” umysłu od zbędnych przywiązań – mówi w rozmowie z Niedzielą Agata z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Reklama

Kościół zaangażowany

Organizatorzy ewangelizacyjnych wydarzeń dla młodzieży zauważają potrzebę towarzyszenia młodym ludziom w ich drodze poznawania życia.

– Wydaje mi się, że młodzi oczekują od Kościoła zaangażowania. Chcą Kościoła, który nie tyle „puszcza oko” do młodzieży, czyli jakoś zmniejsza wymagania, ile pomaga młodym dorastać: do swojego powołania, do wyzwań życiowych. Potrzebują Kościoła, który kształtuje. Jeśli czegoś oczekują, to czegoś konkretnego. Tego, że Kościół wniesie coś w ich życie; że wiara będzie doświadczeniem, które ich życie zmieni – podkreśla o. Dominik.

Wakacje to także czas oazowych wyjazdów rekolekcyjnych. – W ciągu roku spotykamy się w każdy piątek w naszej parafii. Wyjazd wakacyjny jest takim podsumowaniem cotygodniowych spotkań, ale zamysł jest tu o wiele głębszy. W myśl sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, jest to 15 dni przeżyciowych rekolekcji na podstawie tajemnic Różańca św. Akurat w tym roku jedziemy na pierwszy stopień Oazy Nowego Życia. Będzie to takie przylgnięcie młodych do Pana Jezusa. Uczenie się podczas tego pobytu osobistej relacji z Jezusem, doświadczenie Jego obecności. Chcemy w ten sposób kontynuować formację, która jest tak konieczna dla młodych ludzi – opowiada Niedzieli ks. Łukasz Mazurek, duszpasterz oazy w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie.

Ksiądz Łukasz widzi także szansę na owoce wakacyjnych eventów katolickich. – Moim zdaniem, taki wyjazd może sprawić, że po tych rekolekcjach młode osoby mogą przyciągać do Kościoła, do Boga, innych młodych. Dzisiaj widzimy, że wielu jest pogubionych, zamkniętych w sobie. Ksiądz nie jest w stanie dotrzeć do każdego, tym bardziej że mamy dziś tak negatywny PR Kościoła, ksiądz często źle się kojarzy. Myślę, że osoba świecka, która przeżyła takie wakacyjne rekolekcje, może być później naprawdę autentycznym świadkiem wśród rówieśników, w tych czasach bardziej przemawiającym niż ksiądz.

Podziel się:

Oceń:

+5 -1
2021-06-22 14:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Koncerty w środku lata

Niedziela Plus 30/2022, str. XII

Katedra w Bydgoszczy wieczorem

pl.wikipedia.org

Katedra w Bydgoszczy wieczorem

W bydgoskiej katedrze Świętych Marcina i Mikołaja trwają III Letnie Koncerty Organowe.

Więcej ...

List pasterski z okazji jubileuszu diecezji lubuskiej

2024-04-25 16:00
bp Tadeusz Lityński

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński skierował do diecezjan list pasterski z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej.

Więcej ...

Łódź: Pielgrzymka niepełnosprawnych

2024-04-26 08:30

Archiwum prywatne

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Kościół

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Św. Marek, Ewangelista

Święci i błogosławieni

Św. Marek, Ewangelista

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...