Reklama

Kościół

Z życia do Życia

Antoni Zięba – nieugięty obrońca życia człowieka, mąż, ojciec i dziadek

Archiwum Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka

Antoni Zięba – nieugięty obrońca życia człowieka, mąż, ojciec i dziadek

– Mój ojciec był człowiekiem wielkim. Patriota, katolik, społecznik, dobroczyńca wielu, wielu ludzi, a przede wszystkim obrońca życia. Obrona życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci była dla niego najważniejszą sprawą, była jego pasją, była jego życiem – powiedział syn inż. Antoniego Zięby, Wojciech. Żegnając się z ojcem, dodał: – Tato, dałeś mi piękny przykład życia i umierania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przemawiając do uczestników Mszy św., podczas której dziękowano Bogu za dar wielkiego obrońcy życia, syn Antoniego Zięby – w imieniu rodziny – wyznał, że będą wspominać go nie tylko jako społecznika, ale przede wszystkim wspaniałego męża, ojca i dziadka. Wojciech Zięba osobiście zapamięta, z jak wielką miłością i czułością, nie mogąc już mówić, tata przytulał mamę po 65 latach znajomości. Wyznał też, że zawsze mógł liczyć na jego pomoc, szczególnie gdy potrzebne było dyżurowanie przy ciężko chorych, hospitalizowanych wnukach. – W skali 1:6 oceny trudności dyżuru, szczególnie nocnego, nigdy wnukom nie wystawił noty niższej niż 4, czyli dobrą, a gdy pytałem go o szczegóły, okazywało się, że przez pół nocy trzymał wnuka na rękach, bo kroplówka nie chciała schodzić – wspominał syn Inżyniera.

Reklama

Dziękował za pamięć o ojcu, za każde dobre słowo i gest świadczony rodzinie, a przede wszystkim za modlitwę, której wiele osób w ostatnich dniach nie szczędziło, prosząc Boga o cud uzdrowienia lub o dobre przejście do wieczności. Zapewnił, że tak się właśnie stało – 3 maja br. ojciec wyszedł na spotkanie Jezusa z radością, świadomie, bez bólu, w gronie najbliższych. Syn obiecał również, że pokieruje organizacją, która była najdroższa ojcu – Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka. Ma nadzieję, że z pomocą Bożą i ludzi krakowska instytucja dalej będzie mocnym głosem pro-life.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszy św. odprawionej 8 maja, we wspomnienie św. Stanisława Biskupa i Męczennika, w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim przewodniczył abp Marek Jędraszewski. Wśród wielu kapłanów obecni byli krakowski biskup pomocniczy Jan Szkodoń, bp Jan Wątroba z Rzeszowa i bp Marek Mendyk z Legnicy. Oprócz rodziny Inżyniera żegnali: dr Wanda Półtawska, rodzice Prezydenta RP, przyjaciele, znajomi, współpracownicy, zakonnicy i siostry zakonne, liczne organizacje i proliferzy z całej Polski. Nie wszyscy wierni zmieścili się w świątyni. Listy kondolencyjne przesłali m.in. prezydent RP Andrzej Duda i abp Stanisław Gądecki.

Metropolita krakowski w homilii przypomniał słowa, które usłyszał od inż. Antoniego Zięby, gdy odwiedził go w hospicjum. Prosił, by jeszcze raz powiedzieć wszystkim, że dziękuje Bogu, iż zechciał uczynić go obrońcą życia człowieka, i poczytuje to sobie za wielką łaskę. – Wiedział, że zbliża się kres jego ziemskiej wędrówki, ale szedł na spotkanie z Bogiem pełen nadziei, wiary i radości tak niezwykłej, że stała się ona nie tylko dla współobecnych dzielących razem z nim ten sam pokój w Hospicjum św. Łazarza, ale także dla personelu i dla innych ludzi znakiem głębokiej wiary w to, że po dobrym życiu Chrystus przyjmie go do swego królestwa, że miłosierny Ojciec ma także dla niego przygotowane mieszkanie – wspomniał abp Jędraszewski. Podkreślił, że przez odważne wypełnianie swego powołania dr inż. Antoni Zięba szczególnie złączył swe życie z Chrystusem, który sam siebie określił jako Życie: – Jest dla nas wzorem jednoznaczności, nieugiętości w tym, co dla każdego człowieka musi być najważniejsze – w oddawaniu życia dla braci, za braci, na wzór Chrystusa, który nas wszystkich do końca umiłował – powiedział.

Zgodnie z wolą zmarłego, zamiast kwiatów uczestnicy uroczystości pogrzebowej złożyli datki na Hospicjum św. Łazarza w Krakowie. Ciało śp. Antoniego Zięby spoczęło na cmentarzu parafialnym w Krakowie-Borku Fałęckim.

Podziel się:

Oceń:

2018-05-16 11:23

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zakonnica-pielęgniarka, która oddała życie, aby dać świadectwo krzyżowi.

Bł. Maria Restytuta

Z archiwum Sióstr Franciszkanek Chrześcijańskiego Miłosierdzia.

Bł. Maria Restytuta

Zakonnica-pielęgniarka, która oddała życie, aby dać świadectwo krzyżowi.Siostra Maria Restytuta, pierwsza męczennica Austrii beatyfikowana przez Jana Pawła II

Więcej ...

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Marzena Cyfert

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Tylko dwa razy w roku – 8 maja i na październikowe święto Królowej Różańca – odmawiamy modlitwę zwaną Supliką do Królowej Różańca Świętego w Pompejach.

Więcej ...

W oczekiwaniu na wybór Papieża. Transmisja na żywo z Watykanu

2025-05-08 09:54
W oczekiwaniu na wybór Papieża

Agata Kowalska

W oczekiwaniu na wybór Papieża

O 16.30 po przerwie na obiad w Domu Świętej Marty kardynałowie wrócą do kaplicy z freskami Michała Anioła na dwa następne głosowania.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...