Reklama

Niedziela w Warszawie

Warszawiacy z Armenii

Jan Abgarowicz
w siedzibie Fundacji
Kultury i Dziedzictwa
Ormian Polskich
w Warszawie,
w tle m.in. portret
abp. lwowskiego
Józefa Teodorowicza

Wojciech Dudkiewicz

Jan Abgarowicz w siedzibie Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich w Warszawie, w tle m.in. portret abp. lwowskiego Józefa Teodorowicza

Kiedyś większość polskich Ormian osiedlało się na Kresach Rzeczpospolitej, dziś najwięcej z nich mieszka w Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stryj Jana Abgarowicza, prezesa Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich, zginął w bitwie pod Krzywopłotami. Był Ormianinem, ale i Polakiem, żołnierzem Legionów Piłsudskiego. Podwójny patriotyzm nie był niczym nowym wśród polskich Ormian. – Pamiętając o pierwszej ojczyźnie, służymy i identyfikujemy się z Polską, do której przybywaliśmy i z której gościny korzystamy od wieków – mówi Jan Abgarowicz.

Ormianie szybko przystosowują się, przejmują zwyczaje itp. – Oprócz wspólnej wiary ważne jest to, że od 2 tys. lat znajdują się w kręgu cywilizacji zachodniej. Z czasem słabnie może znajomość języka, ale pozostaje świadomość pochodzenia – dodaje Abgarowicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W koloniach na Kresach

W kościele św. Jacka przy ul. Freta zwraca uwagę epitafium zapisane niezrozumiałymi literami. To płyta z epitafium w języku ormiańskim, upamiętniajacym Jakuba i Mariannę Minasowiczów, syna i synową Minasa Syrynowicza, kupca z Kresów, zmarłych za panowania króla Jana III Sobieskiego. To jedni z pierwszych bliżej znanych warszawskich Ormian. Część rodziny przeniosła się po zajęciu przez Turków Jazłowca w 1672 r. – Tzw. starzy Ormianie – przybywający do Polski od kilkuset lat – mieszkali w zwartych koloniach na wschodnich ziemiach RP – ich potomkowie żyją do dziś – mówi Jan Abgarowicz.

Śladów Ormian w Warszawie jest sporo. W Pałacu pod Blachą można podziwiać unikatową kolekcję wschodnich kobierców, którą podarowała Teresa Sahakian, żona Georga, Ormianina, który przed wojną prowadził sklep z kobiercami przy ul. Boduena. W podwarszawskim Lipkowie stoi dom Jakuba Paschalisa Jakubowicza, w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego założyciela manufaktury pasów kontuszowych.

Korzenie Słowackiego

Wśród najznakomitszych postaci polskich twórców nauki i kultury znalazło się bardzo wielu ormiańskiego pochodzenia. Takie korzenie miał najpewniej wieszcz Juliusz Słowacki, w którego twórczości można odnaleźć ormiańskie motywy, Konstanty Ildefons Gałczyński, Zbigniew Herbert, powieściopisarka Stanisława Muskat-Fleszarowa, kompozytor Krzysztof Penderecki, reżyser Jerzy Kawalerowicz czy piosenkarka Zdzisława Sośnicka.

Reklama

Ormianinem był sekretarz króla Stanisława Augusta – Ignacy Manugiewicz, ks. Grzegorz Piramowicz, jeden z twórców Komisji Edukacji Narodowej i Stefan Hankiewicz, pisarz – metrykant kancelarii wielkiej koronnej za czasów Jana Kazimierza. Dziś ksiądz ma ulicę na Mokotowie, a metrykant – na Ochocie.

W czasach II RP wielkim autorytetem cieszył się duchowy zwierzchnik Ormian polskich – abp lwowski Józef Teodorowicz. Po odzyskaniu niepodległości został wybrany do Sejmu i Senatu. Był płomiennym mówcą, dlatego niekiedy nazywano go Piotrem Skargą II RP. Należał do przywódców endecji, był wiceprezesem jej klubu parlamentarnego. Jego imię nadano ulicy w pobliżu Świątyni Opatrzności Bożej.

Nowa emigracja

Polscy Ormianie zajmowali się przede wszystkim handlem, rękodziełem, wyrobami z safianu, skór i złotnictwem, byli znani jako architekci i budowniczowie; mieli wielowiekowe doświadczenia pracy w kamieniu. Wiele murowanych budowli na rubieżach Rzeczypospolitej zostało wzniesionych właśnie przez Ormian. Zasłużyli się także jako dzielni żołnierze w wojsku koronnym, zwłaszcza podczas kampanii wojennych w XVII wieku. Byli nobilitowani za męstwo na polu walki, stając się częścią stanu szlacheckiego.

Więcej Ormian przyjechało po 1915 r., gdy Turcy dokonali ich rzezi i po rozpadzie ZSSR w 1991 r., a wcześniej po trzęsieniu ziemi w Armenii w 1988 r. i wybuchu konfliktu w Górskim Karabachu. – Tylko nieliczni wcześniej przyjeżdżali na stałe do Warszawy. Teraz to się zmieniło. Dziś najwięcej Ormian jest w Warszawie, ale duże skupiska są także w Krakowie i na Dolnym Śląsku – mówi prezes Abgarowicz.

Nowa i stara emigracja

Ormiańska mniejszość narodowa w naszym kraju może liczyć nawet kilkadziesiąt tysięcy.

Reklama

– Szczególnie trudno ocenić, jaka jest liczebność nowej emigracji. Na początku lat 90. XX wieku mówiło się nawet o 100 tys. osób. Potem ta liczba się zmniejszyła. Ale na Mazowszu, a pewnie i w całej Polsce, nie ma powiatu, gdzie nie mieszkaliby Ormianie – mówi Jan Abgarowicz.

Dzięki nowej emigracji i wzrostowi zamożności społeczeństwa polscy Ormianie mają częstsze niż kiedyś kontakty ze starą ojczyzną. Częściej jeżdżą do Armenii. – Ci, którzy przyjechali do Polski po 1989 r., są bardziej widoczni od starej emigracji. Wyróżniają się wyglądem, językowo i są bardziej przywiązani do dzisiejszej Armenii, gdzie urodzili się i wychowali – mówi Jan Abgarowicz. – My, starsi, przyznajemy się do dwóch patriotyzmów: polskiego i ormiańskiego. Inaczej niż oni.

Nowym zjawiskiem jest to, że obrządek ormiański nie jest tak silnym jak kiedyś punktem identyfikacji. Za nową emigracją przyjechali wysłannicy narodowego Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. Wyznawcy tego Kościoła dominują wśród wierzących z nowej emigracji.

Świadomi przeszłości

Szybkiej asymilacji, ale także przyjmowaniu rytu rzymskiego, sprzyjało to, że często żyją w mieszanych, polsko-ormiańskich rodzinach – uważa ks. prof. Józef Naumowicz. – Ormianie bardzo łatwo się asymilują. To ciekawe, bo jednocześnie zachowują swoją tożsamość. Mają świadomość wielkiej przeszłości i głębokie poczucie wyniszczenia części narodu, elit przez Turków na początku ub. wieku – mówi ks. prof. Józef Naumowicz.

Nie tylko w Warszawie gromadzą się wokół instytucji religijnych, stowarzyszeń czy fundacji. Wspólnota wiary katolickiej odgrywa bardzo ważną rolę w Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich, kierowanej przez Abgarowicza. Została powołana w 2006 r., przez ówczesnego ordynariusza obrządku ormiańskiego, kard. Józefa Glempa. Pierwszym celem była ochrona zbiorów pochodzących z parafii ormiańskokatolickich na Kresach, które trafiły po II wojnie światowej za Bug.

Reklama

Fundacja gromadzi pamiątki, prowadzi badania, organizuje wystawy, wydaje książki i dwujęzyczny kwartalnik społeczno-kulturalny „Awedis”, popularyzuje wiedzę i tradycję ormiańską. Stworzyła strony internetowe dotyczące Ormian, zgromadzono m.in. 2,5 tys. ksiąg, w tym bezcenne inkunabuły, druki, rękopisy, fotografie, obrazy itp.

Polskie dziedzictwo

Obrządek ormiańskokatolicki charakteryzuje się m.in.: użyciem języka staroormiańskiego, dominacją śpiewu nad słowem mówionym, długością liturgii, bogatymi szatami kapłanów i odprawianiem przez nich liturgii przodem do ołtarza. I choć często polscy Ormianie nie znają już języka ormiańskiego (już najdawniejsi przybysze mieli kłopoty z nim, używali kipczackiego, przejętego od mieszkańców Krymu), zachowali jednak znajomość pisma ormiańskiego oraz języka liturgicznego – staroormiańskiego.

– Są bardzo przywiązani do swojego rytu, rozbudowanego, wschodniego, z pięknymi śpiewami – mówi ks. prof. Józef Naumowicz zastępujący ks. Rafała Krawczyka, proboszcza parafii centralnej przebywającego na misji w Armenii, także w odprawianiu „ormiańskich” Mszy św. – Polscy Ormianie czuli się i czują bardzo związani z Polską. Ich kultura jest dziś już integralną częścią polskiego dziedzictwa.

Podziel się:

Oceń:

2016-06-15 11:08

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież do Ormian w 100. rocznicę zbrodni na ich narodzie

Grzegorz Gałązka

Zachęcam was, by zawsze pielęgnować uczucie wdzięczności Panu, by być zdolnymi do zachowania wierności do Niego nawet w czasach najtrudniejszych – powiedział Ojciec Święty, przyjmując 9 kwietnia w Watykanie członków Synodu Patriarchalnego Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego.

Więcej ...

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Więcej ...

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

2024-05-17 20:52

BPJG

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

Kościół

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli