Reklama

Niedziela Przemyska

Symbole pamięci o Kresach

Cmentarz Obrońców Lwowa

Archiwum Stowarzyszenia

Cmentarz Obrońców Lwowa

Ze Stanisławem Szarzyńskim, prezesem Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu oraz członkiem Zarządu Światowego Kongresu Kresowian, rozmawia Aneta Kamieniecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANETA KAMIENIECKA: – Dzięki akcji w Przemyślu i okolicach 1 listopada na Cmentarzu Obrońców Lwowa znów zapłonęły tysiące zniczy. Która to już akcja organizowana przez środowisko kresowe w Przemyślu?

STANISŁAW SZARZYŃSKI: – Już wcześniej organizowaliśmy zbiórkę zniczy na groby Cmentarza Obrońców Lwowa, gdzie spoczywają najmłodsi bohaterowie walk o Lwów, oraz na inne polskie cmentarze i groby pod Lwowem, ale na większą skalę akcja została zorganizowana po raz drugi. Inicjatywa Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów im. ks. Bronisława Mireckiego oraz Klubu Inteligencji Katolickiej w Przemyślu spotkała się z dużym odzewem ze strony mieszkańców Przemyśla, ale nie tylko. Na nasz apel o pomoc w zakupie zniczy odpowiedziało kilkadziesiąt osób, a na konto bankowe stowarzyszenia wpłynęło 2200 zł. Różne były też kwoty wpłat, od 10 do nawet 500 zł.

– Czy znani są ofiarodawcy i jaki był efekt tegorocznej zbiórki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Żeby ta nasza akcja powiodła się, potrzeba było wielu ludzi dobrej woli. Wśród ofiarodawców są osoby prywatne, ale w akcję zaangażowały się także organizacje i stowarzyszenia spoza Podkarpacia, np. Towarzystwo Miłośników Lwowa Oddział w Bytomiu. Chciałbym podziękować także m.in. mieszkańcom Przemyśla, którzy obok wpłat na konto bankowe osobiście przynosili pieniądze i znicze do Klubu Inteligencji Katolickiej na terenie klasztoru Sióstr Benedyktynek. Nie sposób pominąć też zaangażowania uczniów i nauczycieli przemyskich szkół podstawowych nr 15 i 16, Gimnazjum nr 4 oraz Zespołu Szkół w Grochowcach. Nie zawiedli nas także funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, którzy również przeznaczyli znicze na lwowskie cmentarze. Pieniądze, jakie napłynęły na nasze konto, pozwoliły na zakup – po cenach hurtowych – przeszło 2300 zniczy, co łącznie z bezpośrednio dostarczonymi nam przez ofiarodawców, dało ponad 3 tys. sztuk.

– Jak znicze trafiły do Lwowa?

– W tym celu zorganizowaliśmy pielgrzymkę autokarową do Lwowa, w której uczestniczyło ponad 30 osób. Jednak zanim tam dotarliśmy, odwiedziliśmy Mościska i polski cmentarz, gdzie już wkrótce odbędzie się pochówek ekshumowanych szczątków polskich żołnierzy, którzy we wrześniu 1939 r. szli na odsiecz Lwowa, zostali pojmani przez Niemców i jako jeńcy przy wsparciu ukraińskich nacjonalistów zostali zamordowani. Kolejnym etapem był Gródek Jagielloński i polska parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie proboszczem jest ks. dr Michał Bajcar, któremu przekazaliśmy część zniczy na polskie groby w tej miejscowości. Odwiedziliśmy także groby polskich legionistów na cmentarzu w Komarnie, gdzie przy pomniku zapaliliśmy znicze. Podobnie przy zabytkowym XVII-wiecznym niszczejącym kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, który wciąż nie został zwrócony polskim wiernym. Z kolei we Lwowie odwiedziliśmy groby na Cmentarzach Łyczakowskim i Janowskim, a na Cmentarzu Orląt przekazaliśmy znicze przedstawicielom Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie. W uroczystość Wszystkich Świętych harcerze, uczniowie polskich szkół oraz polscy mieszkańcy Lwowa rozpalili je na polskich grobach.

Reklama

– Co sprawia, że na słowo Kresy wciąż otwierają się ludzkie serca?

– Lwów to miejsce, dla którego wciąż bije wiele polskich serc. Tam na cmentarzach każdy grób, kamień ma polską historię. To tu spoczywają postaci znane wszystkim Polakom: Maria Konopnicka – autorka „Roty” i licznych utworów m.in. dla dzieci, Władysław Bełza – autor „Katechizmu polskiego dziecka” czy Gabriela Zapolska – autorka m.in. powieści „Moralność pani Dulskiej” i wiele innych osób ważnych dla naszej narodowej pamięci. Jeszcze nie tak dawno Polacy, często nocą, aby się nie narazić na represje, przychodzili na to zbezczeszczone miejsce, często przysypane gruzem i śmieciami, aby zapalić znicz. Teraz groby są odkopane spod warstwy śmieci i można zapalić na nich znicze. Jesteśmy wdzięczni, że hasło Kresy wciąż ma swoją wagę, że pamięć o blisko 3 tys. żołnierzy, głównie chłopcach, którzy oddali swe życie w obronie Lwowa w czasie wojny polsko-ukraińskiej w latach 1918-1919 i w czasie wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r., którzy spoczywają na Cmentarzu Orląt, wciąż jest żywa. Wśród Lwowskich Orląt – gimnazjalistów, licealistów i studentów jest Jurek Bitschan, jeden z najmłodszych uczestników walk o Lwów, którego śmiertelne kule dosięgły 21 listopada 1918 r. na Cmentarzu Łyczakowskim. To miejsce to kawał polskiej historii.

– Komu potrzebna jest dzisiaj pamięć o historii?

– Pamięć o pięknych kartach naszej historii jest potrzebna zarówno tym, którzy życie swe złożyli na ołtarzu ojczyzny, ale także nam, współcześnie żyjącym. Wielu nie może wyjechać do Lwowa i osobiście zapalić znicz na polskich grobach. Przekazując ofiary czy przynosząc znicze do nas, wypełniają tę potrzebę serca, a my w ich imieniu przekazujemy to światełko pamięci tam, na miejsce. Dzięki naszej akcji w uroczystość Wszystkich Świętych na każdym grobie Cmentarza Obrońców Lwowa zapłonęło światełko pamięci – wyraz hołdu nas, żyjących, o tych, którzy wykazując się bohaterstwem, wywalczyli Polsce wolność. To zaangażowanie wielu ludzie to najlepsze świadectwo, że patriotyzm to nie tylko puste hasło, że pamięć o naszej historii nie umiera. Dziękuję za wpłaty, za przekazane znicze – słowem za pamięć o Kresach.

Podziel się:

Oceń:

2015-11-10 12:09

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bobrujsk, śladami Dowborczyków

Niedziela rzeszowska 32/2018, str. VII

Fortyfikacje twierdzy

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Fortyfikacje twierdzy

Więcej ...

Budować z Bogiem

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 24

Grażyna Kołek

Więcej ...

Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym

2024-06-15 11:57

PAP/Łukasz Gągulski

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, (…) był odtąd nazywany Błogosławionym”. Msza św. beatyfikacyjna proboszcza z Płok zamordowanego przez komunistów w 1946 r. trwa w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wystarczy moje „tak”, aby Bóg sam zaczął działać

Wiara

Wystarczy moje „tak”, aby Bóg sam zaczął działać

Kraków-Łagiewniki: dziś beatyfikacja ks. Michała...

Kościół

Kraków-Łagiewniki: dziś beatyfikacja ks. Michała...

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

Kościół

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Kościół

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Wiadomości

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych