Reklama

Polska

Ks. prof. Mazurkiewicz na Festiwalu Katolickiej Nauki Społecznej: Społeczeństwo nie nie może być zakładnikiem emocji i ambicji polityków

Ks. Piotr Mazurkiewicz

Łukasz Krzysztofka

Ks. Piotr Mazurkiewicz

- Dziś zanika pojęcie dobra wspólnego, które ustępuje miejsca partykularnemu dobru partyjnemu - mówił ks. prof. Piotr Mazurkiewicz w wykładzie inauguracyjnym na 8. Festiwalu Katolickiej Nauki Społecznej w Warszawie. Dodał, że problemem jest też wzajemna nienawiść, która uniemożliwia dialog i w konsekwencji przemienia społeczeństwo we „wrogie sobie i nienawistne plemiona”. A motorem budowania tych podziałów są emocje polityków i przeciwstawne interesy partyjne.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku, odwołując się do myśli Adama Smitha, ks. Mazurkiewicz podkreślił, że w epoce nowożytnej konkurencja i pewien typ konfliktu zaczął być postrzegany jako element pozytywny dla funkcjonowania społeczeństwa. A szukając korzeni wielu problemów z jakimi zmagają się dzisiejsze społeczeństwa, ks. Mazurkiewicz wyjaśnił, że przyczyną wielu z nich są ideologie oparte na utopijnym widzeniu świata, które zawładnęły ludzkimi umysłami poczynając od epoki oświecenia. Jedną z nich jest nieuznawanie faktu, że zło jest niezbywalnym elementem natury człowieka, stąd istnieje potrzeba etyki i moralności, mającej głębsze uzasadnienie metafizyczne, co umożliwia wychowanie w duchu cnoty. Tymczasem myśliciele oświecenia uważali, że natura ludzka ze swej istoty jest dobra, a dla zachowania porządku w społeczeństwie wystarczą instytucje, sprawujące kontrolę.

Reklama

Cechą charakterystyczną każdej utopijnej ideologii - podkreślił prelegent - jest założenie, że możliwe jest zbudowanie idealnego świata przyszłości, pod warunkiem szybkiego i bezkompromisowego wprowadzenia pewnych radykalnych reform. W konsekwencji „moralne jest wszystko to, co służy budowaniu przyszłego, lepszego świata”. Takie myślenie stało u podłoża wszystkich totalitaryzmów, kiedy władza przypisywała sobie uprawnienia legitymizujące przemoc. Ale ten sposób myślenia obecny jest także we współczesnej demokracji. Owocuje to - jak podkreślił - „ideologią permanentnego stanu wyjątkowego”, kiedy to przywódcy wiedzą jaki świat powinien być, wiec wszystko co temu służy jest uprawnione.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W opozycji do tego sposobu widzenia świata - zdaniem ks. Mazurkiewicza - pozostaje myślenie chrześcijańskie, a zadaniem chrześcijan winno być zanegowanie polityki opartej na mitach w „politykę umiarkowania”. Odwołując się do kard. Ratzingera podkreślił, że uczciwa moralność polityczna ogranicza posługiwanie się wielkimi hasłami, na rzecz pewnego pragmatycznego kompromisu w służbie konkretnemu człowiekowi i wspólnemu dobru, co jest dużą wartością.

Reklama

Prelegent podkreślił wartość pluralizmu jako jednego z fundamentów dzisiejszej demokracji, ale ze świadomością jego granic. A mówiąc o granicach pluralizmu zaznaczył, że najbardziej podstawową taką granicą jest godność osoby ludzkiej. „Poszanowanie osoby ludzkiej i jej najbardziej podstawowych praw, takich jak np. prawo do życia wyznaczać winno nieprzekraczalne granice dla tych, którzy sprawują władzę” - zaznaczył. Podkreślił, że pomimo, że w świetle nauczania Kościoła katolicy mogą należeć do różnych partii, przypomniał, że istnieją pewne "wartości nienegocjowane", od których nigdy nie mogą odstąpić. A są to: ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci, małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, czy prawo rodziny do edukacji dzieci w zakresie przekazu wartości moralnych. Dodał, że ich bezkompromisowa obrona obowiązuje każdego katolickiego polityka, niezależnie w jakiej partii się znajduje. „Ich głos w tak podstawowych sprawach powinien być wspólny, co sprawia, że w istocie chrześcijanie tworzyć winni umownie pojmowaną partię wirtualną, działającą w wielu miejscach na raz” - podkreślił.

Istotnym problemem demokracji - zdaniem ks. Mazurkiewicza - a odczuwalnym bardzo silnie i w Polsce, jest sytuacja kiedy interes partyjny jest przekładany ponad interes publiczny. Wówczas zanika pojęcie „dobra wspólnego”, które ustępuje miejsca partykularnemu dobru partyjnemu. Do tego dochodzi wzajemna nienawiść, która uniemożliwia dialog i w konsekwencji przemienia społeczeństwo we „wrogie sobie i nienawistne plemiona”. A motorem budowania tych podziałów są emocje polityków i przeciwstawne interesy partyjne.

Tymczasem - jak zaznaczył prelegent - „naród nie może być zakładnikiem emocji i ambicji polityków”. A miłość ojczyzny wymaga by wygasić obecną falę nienawiści, bo zachowanie jedności jest też warunkiem zachowania niepodległości. Tym bardziej, że - zdaniem ks. Mazurkiewicza - naszej niepodległości może zagrozić dzis próba odbudowy rosyjskiego imperium ze wchodu, a z zachodu próba przekształcenia Unii Europejskiej w imperium europejskie, gdzie głos słabszych państw nie będzie miał znaczenia. Dodał, że taka wizja Unii Europejskiej ma niewiele wspólnego z koncepcją „Europy ojczyzn”, o której mówił Jan Paweł II.

Innym problemem dnia dzisiejszego jest widoczna i postępująca w Polsce destrukcja państwa prawa. „Musimy zatem - zaapelował prelegent - potrafić wznieść się ponad nasze słabości i okazać się godnymi spadkobiercami poprzednich pokoleń i tych co przyjdą po nas”.

Podziel się:

Oceń:

+3 -1
2024-09-20 17:19

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chcesz żyć lepiej i być bardziej szczęśliwy? Te warsztaty pomogą Ci zrozumieć Twoje emocje

br. Piotr Kwiatek

Wiele osób boryka się z trudnościami w radzeniu sobie z emocjami. Doświadczają trudnych emocji jak gniew, frustracja czy smutek i nie wiedzą, co z tym zrobić, jak się zachować, jak poprawić swoje samopoczucie. Uczestnicy warsztatów będą zgłębiać wpływ emocji na podejmowanie decyzji oraz moralność człowieka. Zobaczą też znaczenie pozytywnych emocji, takich jak radość, wdzięczność, spokój czy wzmocnienie.

Więcej ...

Nowenna do Św. Brata Alberta

Archiwum autora

Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Brata Alberta Chmielowskiego lub w dowolnym terminie.

Więcej ...

Jerozolima: mieszkańcy ubolewają z powodu przemocy

2025-06-14 18:03

Monika Książek

Opat benedyktynów w Jerozolimie, o. Nikodemus Schnabel, jest zaniepokojony sytuacją, jaką pogłębił izraelski atak na Iran. „W tej chwili widzę tylko region, który coraz częściej mówi językiem przemocy” - powiedział urodzony w Niemczech duchowny katolicki w rozmowie z portalem internetowym „domradio.de” 13 czerwca w Kolonii. Podkreślił, że ludzie w Izraelu są spanikowani i zmartwieni, cały kraj cierpi. „Ten kraj potrzebuje pojednania, pokoju, dyplomacji i przyszłości dla wszystkich ludzi”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy...

Wiara

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy...

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Kościół

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

W wolnej chwili

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Kościół

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

Kościół

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Kościół

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...

Wiadomości

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...